6 lut 2012

M 98:

Zimno ją zemdliło kiedy wysiadła skostniała z autobusu ała ręce ała stopy idzie i huczy kółkami walizki i tupie zamarzniętymi na kość piętami tylko dotrzeć do pracy jak ręce mogą z mrozu boleć strasznie ała. Uzależniona od zielonej jaśminowej herbaty os wszystkich stożkowo-płócienno torebkowych herbat świata wypija je litrami podobnie jak arabikę najlepiej smakuje w Coffee Costa a w Heaven flat white. Uwielbia nie jeść sztućcami nabiera serek waniliowy o smaku dzieciństwa taki w płaskim pudełku nie żadne homo Danio ciastkiem owsianym najlepiej kruszy gdzie popadnie i się zakrztusza ale stara się nie jeść w łóżku bo potem włażą te paprochy nakruszone i nigdy nie ma czasu ich sprzątnąć. Uwielbia kabanosami ponadstuprocentowymi od Tarczyńskiego gmerać w butelce z ketchupem Heinz albo w musztardzie kieleckiej albo w majonezie kieleckim a potem zjeść jeszcze do tego popcorn w domu robiony i piwo Paulaner pszeniczne zimne i wpatrzona w kominek w którym ciągle trwa płomieniste życie wraz z zapatrzonym piesem zastygnąć w zamyśleniu w nicnierobieniu. Uzależniona od płatków owsianych z młyna w Stoisławiu robi je i tak i siak na tysiąc sposobów ważne aby nie przypominały rozmemłanej papki ale były jędrne. Uwielbia śledzie w suszonych pomidorach jedzone z chrupiącą bułką poznańską i bagietki z rozmaitymi dżemami i omlety z powidłami a umie je robić że ho ho. I gubi ciągle rzeczy na liście ostatnio zgubionych a potrzebnych znajdują się czarne kolczyki pasujące do Tajemniczego Medalionu którego nie nosi bo nie ma kolczyków i przydałby się strasznie pasek czarny cienki z kokardką do zapięcia tak o w talii ale nie zapnie się bo pewnie pasek spoczywa w złośliwych odmętach niemocy do znalezienia od dawna. Gubi kolczyki nałogowo do których jest przywiązana psychicznie a potem znajduje je w podszewkach zapomnianych torebek podobnie jak trzydzieści błyszczyków które zatonęły w Titanicach niezliczonych torebkowych kieszeni z podziałem na błyszczyki letnie i zimowe bo przecież to duża różnica w kleistości kolorze i sposobie aplikacji. Gubi buty chowa w jakiś pudłach a potem nagle szuka a znalazłszy dziwi się jak można chodzić na obcasach de mode. Uzależniona od starannego wklepania kremu na dzień teraz Physiogel a na noc liftingującego a w ciało balsamu do bardzo suchej skóry bo przecież musi mieć perfekcyjnie wszędzie nawet gdy jest ekstremalnie zimno bo tak ma bo jest z tych co mają arsenał wszystkiego i toną nieustannie w okruchach skasowanych biletów zgubionych kolczykach zaginionych wynikach badań nie dokończonych tubkach mazidłach kremach i balsamach cieniach do powiek błyszczykach czterech używanych naraz podkładach pędzelkach do cieni i pięciu flakonach perfum nigdy nie mogąc się zdecydować które będą odpowiednie w danej chwili tak jest bardzo bardzo kobietą i w dodatku jego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz