megigreg, środa, 16 marca 2011
Najpierw byli Meg i Greg. Pisali razem (www.megigreg.blox.pl), by po latach rozpaść się na dwie połówki i pójść w swoje życia. Zostały litery, słowa, zdania. W niej sączą się one nieustannie, więc przeprowadziła się na inną stronę pisania. O emocjach emocjonalnie i w jej kształcie. O zwykłościach niezwykle. Do zamyślenia choćby bezmyślnie.
16 kwi 2011
G 31 albo żołądkowa gorzka:
W smaku słodkawa. Wydana za mąż za smalczyk, który zawył brakiem perfekcji. Świadkowie ożenku uśpili czujność kubków smakowych słodkawą gorzką żołądkową, ale i tak nie z podgardla, trzech boczków, cebulki i mnóstwa przypraw smalczyk powstał. I jeszcze to jego plastikowe wdzianko.. No nic. Żołądkowa suczyła się perwersjami słodkawości swych a smalczyk patrzył i nic poradzić nie mógł na to. Nie podniecił go ni widok suczenia ni okoliczności ni otoczenie. Wsmalczył się więc po pijanych kubkach smakowych i pomógł nie upić się dwustoma gramami na pół podzielonymi prawie sprawiedliwie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz