On: jest sobie gdzieś i może kiedyś zobaczy w szybie lub lustrze jakimś przenikliwe jej spojrzenie i nieodłączną srebrną walizkę i to jest inny on.
megigreg, piątek, 18 marca 2011
Najpierw byli Meg i Greg. Pisali razem (www.megigreg.blox.pl), by po latach rozpaść się na dwie połówki i pójść w swoje życia. Zostały litery, słowa, zdania. W niej sączą się one nieustannie, więc przeprowadziła się na inną stronę pisania. O emocjach emocjonalnie i w jej kształcie. O zwykłościach niezwykle. Do zamyślenia choćby bezmyślnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz